Komentarze: 8
Dawno nie pisałam... To nie miałam czasu, to ochoty czy humoru... wiecznie mi coś nie pasowało... coś było nie tak... czułam się żle... w środku wypełniała mnie pustka... a teraz? Wszystko zmieniło się o 360stopni ... jest zupełie inaczej... ciągle się śmieje... jestem pełna energii, mocy i...i czegoś tam... poprostu jest pieknie... Pewnie sie zastanawiacie co jest powodem mojego "powrotu"? Jeśli tak to zastanawiajcie sie dalej :D ... No dobra nie bede taka zła i nikczemna... Powiem wam:) ... W moim życiu pojawiła się pewna osoba ( czyt. chłopak)... Dzięki niemu zaczynam na nowo żyć ( i pomyślcie, że chciałam iść do klasztoru :D ) ... Nie wiem jak określić to, co czuje, tego sie chyba nie da opisać... Wreszcie kocham i (chyba) jestem kochana... :)...
Kochanie!! Dziękuję Ci za to, że jesteś, że się do mnie uśmiachasz i nadajesz mi sens... mŁa:*