...:::ChCę WrÓcIć Do (...) No WłAśNiE...
Komentarze: 3
Ostatnio w moim życiu zaszło wiele, wiele zmian… co dokładnie to wam nie powiem… nie dlatego, że dużo pisania tylko dlatego, że nie mam takiego zamiaru i chce to zostawić tylko w swoim sercu (i paru przyjaciół)… kiedyś na jednym z linków od mojej psiapsióły przeczytałam pewien tekst, wydaje mi się że on pasuje do tej chwili i mojej sytuacji
Nie chcę przeminąć, w nicości zaszyć się.Umierać w bólu jak zwierzę w rzeźni. Nie! Życie bez sensu po prostu nie ma sensu Życie bez wiary, miłości i nadziei Czy istnieje coś co wypełnia twoje życie Co jest twoim światem, co nie jest niczym Co w życiu pozostaje, czy warto żyć czy nie Czy twoje narodziny były radosnym dniem dla ciebie Leżąc w swoim łóżku, gapiąc się na zegar Czując się samotnie, modlisz się o koniec Leżąc w swoim łóżku modlisz się o sen Bo wiesz, że szaleńcy mają ochotę zabijać Więc jeśli myślisz, że twoje życie nie jest po prostu warte życia Kiedy jesteś przepełniony gniewem i oburzeniem To pamiętaj, że miłość może przezwyciężyć Wszystko To początek stanu, w którym nienawiść jest ostatecznym upadkiem Mówią, że jesteśmy gorsi, brudni, źli Chcą nam zabrać wolność - tak niewiele co należy tylko do nas Jako ci INNI mamy niewiele racji, by im się sprzeciwić Ale razem pogonimy ich Oni mają swoje prawa i tych, którzy je narzucają My mamy tylko siebie, nasze serca biją razem Oni mają swój porządek i tych, którzy go narzucają My mamy tylko siebie! Łatwo jest pozbyć się nas, pozbyć się tych Którzy szukają POKOJU jak marzyciele Ale czy cała nasza kultura, cały nasz ruch Nie jest zbudowany na minionych snach? Życie jest ofiarą, ofiara jest życiem Ale prawdziwa przyjaźń jest niezniszczalna Nadszedł czas byśmy stali się jednością By nasze marzenia stały się rzeczywistością Bo tam gdzie kwiat może na nowo zakwitnąć Tam pewnego dnia wyrośnie ich tysiąc Po stronie życia, po stronie światła Przeciwko śmierci, wbrew ciemnościom Wszyscy miłujący światłem ociemniałych Nie potrzeba oczu, żeby dostrzec życie Nie potrzeba walczyć, aby zginąć My musimy walczyć by żyć Ludzie kochają się okrutnie Tylko czasami ktoś komuś głowę rozpierdoli (i serce) Ludzie kochają się szalenie By się zbliżyć zbudowali domy (i getta) Zostawmy im ich pierdolone wojny Zostawmy im ich nędzne nienawiści Nadszedł czas, byśmy stali się jednością Prawdziwa przyjaźń jest niezniszczalna NIENAWIŚĆ JEST OSTATECZNYM UPADKIEM Jeszcze nie raz upadniesz I nie raz się jeszcze podniesiesz Bo jeszcze nie pora na tych Co przed złem uciekają Jeszcze nie czas na tych Co ze strachem patrzą Zamknięci w sobie, słudzy samych siebie Zdegradowani przez życie Dla których świat nie istnieje Tysiące razy oszukani Błądzący w cieniu, błądzący w ciemności Szukający drogi do własnej WOLNOŚCI
… może na was to nie robi żadnego wrażenia, może was to denerwuje, może tego nie rozumiecie ale ten krótki tekst wraz z paroma osobami uświadomiły mi… i dlatego jeszcze żyje!
Dodaj komentarz