Najnowsze wpisy, strona 4


sie 09 2005 >>> ... Ołówki sQad znowu rządzi !!! ......
Komentarze: 4

Wczoraj spotkaliśmy się całą naszą kochaną paczką w Chorusie by uczcić urodzinki Mieszka i odnowić kontakty... Było świetnie... Dosłownie więcej takich chwil... Niby nic takiego nie robiliśmy, ale rozmowa, śmiech i wogole obecność Marty, Martyny, Michała i MIESZKA zapaliły we mnie ten płomien, który kiedyś już zgasł... Dziękuje wam za to, że jesteście;) ... KOCHAM WAS :) ...                             Kiedy kolejny wypad razem?? Czekam na propozycje:) ... Pozdrawiam i całuje cały Ołówki sQad :) :*

charlotta : :
sie 08 2005 >>> ... I pOmYśLeĆ żE tO jUż 18 LaT :)...
Komentarze: 5

8 sierpnia 1987 roku na świat przyszedł mały chłopczyk, któremu dano na imie Mieszko...                                     "książe" rósł nie zważając na trudności losu... zimną z 2003/2004 roku poznał on 3 osoby,                                         które do tej pory są koszmarem jego życia... otóż były to Marta, Martyna i .. JA :D ...                                                tam zaczęła się nowa przygoda naszego życia, którą nazwaliśmy "przyjażń"...                                                         Właśnie dziś Mieszko kończy 18 lat ( stara dupa z niego już :D ) i z tej okazji z całego serca                                        pragnę złożyć mu najserdeczniejsze życzenia... więc ( 3maj sie kochany :D )                                                                   Z okazji twego święta życzę Ci, kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości,                                               ciągłego uśmiechu na twarzy jak również tego, żebyś potrafił cieszyć się z życia w każdym jego momencie.                 Aby udało Ci się wszystko, co zaplanowałeś, żeby nie opuszczała Cię                                                             wytrwałość w dążeniu do celu i pogoda ducha na co dzień...

Życie jest krótkie, 
Jak sen majowy. 
I pędzi wciąż naprzód, 
Jak strzała. 
Dla nas jest ono, 
Tylko jedną chwilą. 
Nie pozwól, 
By się ta chwila, 
ZMARNOWAŁA!

charlotta : :
sie 06 2005 >>> ... RóWnIcA ... <<<
Komentarze: 3

Dziś ja i Martyna oraz jej rodzice, siostra i ciotka pojechaliśmy na wycieczke do Ustronia (na Równice) było genialnie;)... Juz na samym początku upatrzyłysmy sobie chłopaka z sąsiedniego autokaru, ślicznusi :) ... był z jakąs babką i dziewczynką.... cały czas modlilam sie by ta mała nie okazałam sie jego córką, a ta babka jego żoną :D... Jechaliśmy minibusem:) była jazda:D... siedziałyśmy z tyłu (ja, Martyna i Iwona) na 4osobowych krzesełkach.... obok Iwony na tym czwartym miejscu usiadł taki pan... JAK MI GO SZKODA BYŁO... facet nie umiał z nami wyrobić... nasze teksty i monotematyczna gadka dobijała go doszczętnie... jak potem wysiadł z tego wanu było po nim widać ten trud i zmiordowanie :D... PRZEPRASZAMY PANA!!!... Może sie wam wydawać, że na jednym szczycie nie ma co robić... Nic bardziej mylnego:)... Ludzie tyle barów ile my dziś zwiedziłyśmy to chyba nikt z was nigdy nie obszedł :D... A jedna knajpa była odjechana, tzn. 100g pieczeni z jelenia kosztwała 70zł, a 100ml soku 2.50zł <= kto normalny jada w takich "restauracjach" :D ... Zeszłyśmy również kilka poziomów niżej szlakiem czerwonym do żródełka, które znajdowało się obok sterej "otwartej" świątyni ewangelickiej... BYŁO TAM PIĘKNIE!!!... no i chyba na tym koniec... było świetnie:)... aaa... jak wracałyśmy to nasz "kochany pan" usiadł se gdzieś indziej :D ... dobra jak coś pominęlam to... MARTYNA dopisz w komencie;) ... Pozdrawiam panstwo A. i kolege "w beżowym":D... pa

charlotta : :
sie 06 2005 >>> ... NiE mA tO jAk BaNdA bOrOkÓw W cHoRuSie...
Komentarze: 6

 Tego pamiętnego dnia, 5 sierpnia'05 o godzinie 17.00 odbył się zlot czaterian z pokoju Ruda Śląska... Pierwsze minuty wydawały się, być ciągiem niekączących sie pomyłek... nie no!! chciałam z tego zrobić horror, ale sie poprostu nie da :D... niestety z komedii nie potrafie stworzyć dramatu :D...  Teraz opowiem wszystko po koleii, z mojego punktu widzenia :) ... Mieliśmy sie spotkać przed głównym wejściem do Plazy o godzinie 17.00 (jak napisałam powyżej)... JA oczywiście jak zawsze szłam w towarzystwie Martyny:) ... specjalnie wybrałyśmy sie wcześniej by jeszcze poszperać w butikach i pooglądać wystawy... Od razu Martyna zauważyła Jordana (ja bym go nie poznała za nic... wstyd sie przyznać... fajny z niego gościu;) )... Potem przyszedł Pan Anonimowy (lol), czyli Seba:)... Nikt sie nie kapnął, że on to on :D... oczywiście o 17.00 zlazło się dużo ludu... Przyznam się bez bicia, że do tej pory kojarze może 1/5 z tych co byli :D... Kilka minut po piątej przeszliśmy do "Chorusa"... tam dziewczyny zaczęły się ściepywac na piwo :D... ja i Martyna standardowo piłyśmy cole;)... Siedziałyśmy potem w towarzystwie spoko ludzi, dzieki którym ten czas uważam za świetnie wykorzystany... Wszyscy się śmiali i gadali w najlepsze... Martyna była oblegana wzrokiem kolegów:)... ma ta moja psiapsióła wzięscie, nie powiem :D... Potem do baru zajrzał Karolek:) pogadałam sobie z nim troche; powspminalismy stare czasy i "poobgadywaliśmy" kilku kumpli :D... Co sie działo potem to nie wiem bo "uciekłam" do domu:)... Musze jeszcze wspomnieć, że przy stoliku obok siedziało (chyba 5) chłopaków... byli świetni... nawet z Martyną gadałyśmy "szkoda ze oni nie są z czata"... Powiem teraz coś strasznego.... ONI BYLI Z CZATA!!! ... i jak tu sie nie wkurzyć?? ... Najgorsze to że "bali" sie podejść:( ... SZKODA... ... Teraz przeczytalam to co jest powyżej jeszcze raz i... skróciłam to jak sie dało:)... wybaczcie jeżeli zapomniałam o kilku szczegółach ale... STAROŚĆ NIE RADOŚĆ... żegnam :)... POZDROWIENIA I UCAŁOWANIA DLA WSZYSTKICH KTÓRZY WCZORAJ ZASZCZYCILI ZLOT SWOJĄ OBECNOŚCIĄ :)

charlotta : :
sie 02 2005 >>> ... BaSeN 2 :D ... <<<
Komentarze: 5

Dziś znowu spędziłyśmy poł dnia na basenie :D... opaliłam sie troche <jupi>, ale tylko troche:( ... zapomniałam we wczorajszej notce dodać, że z Martyną mamy niemalże identyczny strój kąpielowy ( różnią się one tylko nadrukami :D )... dzięki tym "łaszkom" miałyśmy kilka (aż jedną) śmieszną sytuacje... bowiem jeden chłopak ( z wyglądu odjechany, ale pali ;/ ) stwierdził, że jesteśmy bliżniaczkami :D ... ale mnie cham obraził :D ... ta jego teza dobiła mnie i Martynę diametralnie :D... Dziś na basenie była Marta ... ze swoim Jarkiem :D (chciała sie dziołszka pochwalić synkiem, ale nieststy... ja i Martyna już wcześniej go znałyśmy :D )... nie wiem co ta mała jędza (Marta :D ) w sobie ma, ale faceci na nią lecą. Dziś jeden chłopak pytal mnie "gdzie jest Twoja koleżanka, ta w czarnym" <= facio mnie ZGASIŁ :D... Dziś spotkałam również Waletka z jego laską (chyba jego :D ) - BASIĄ ... jak zwyke Łukasz mnie dobił :D... Ogólnie zaliczan ten dzien do udanych :D, ale szkoda, że tak męczących... pozdrawiam...:)

charlotta : :