Najnowsze wpisy, strona 2


wrz 29 2005 .... hmm... to jakie dziś święto?? :D...
Komentarze: 1

30 września jest niby dniem zwykłym. Musimy iść do szkoły, do pracy. Nie ma wolnego. Jest jak każdego dnia. Ale mimo to ten dzień się czymś różni. A mianowicie swoje święto mają chłopcy, mężczyźni, faceci (zwał jak zwał:D) ... Więc z okazji tej szczególnej, trwającej 24 godziny chwili pragnę całej płci „brzydszej” ( lol ) złożyć najserdeczniejsze życzenie więc...

 Abyście czyści i pachnący byli, sale wietrzyli, śmieci wynosili, do szkoły po nauki w radosnych podskokach pędzili.  A tak poważnie kochani to życzę Wam, aby Wasze  dzieciństwo było jak najlepsze i aby trwało jak najdłużej!

 

 

charlotta : :
wrz 10 2005 >>> ... mAsOcHiStKi PoWeR ... <<<
Komentarze: 8

Piątek... 9 września’05 ... piękny dzień! W szkole miałam tylko 5 lekcji ( test z chemi się wytnie...). Już w czwartek umówiłam się z Martyną, że po moich lekcjach pojadę do niej do szkoły, do Chorzowa... wielki człowiek ze mnie, bo jak mówiłam tak zrobiłam (bez aluzji :D)... na przystanku spotkałam Kaśkę... poklachałyśmy trochę, a potem „23” trafiłam do miasta Ruchu... na Dworcu zadzwoniłam do Martyny i zgadałyśmy się gdzie sie spotkamy... no i tak po kilku minutach padłyśmy sobie w ramiona ( :D)... wyciskałyśmy sie za czasy i... było fajnie :D... Potem poszłyśmy do „Fokusa” ( takiego fajnego baru :D )... tam była cała klasa Martyny... przerażający widok (lol)... Trochę tam pogadałam z Martyną... popatrzyłam sie na chłopaków ( a było na co patrzeć :D) i potem... wyszliśmy z knajpy... Miałyśmy z Piękną sie gdzieś przejść i tak sie przeszłyśmy, że z Chorzowa wróciłyśmy piechty przez kochlowice i bykowine... Masochistki Power :D... Qrde! jak mi brakuje tego, że z Martyną nie jesteśmy już w jednej szkole, w jednej klasie, w jednej ławce ;( ...

 

Wieczorem poszłam z Pati na dwór, posiedzieć na ławce... no i wreszcie po tygodniu przerwy odwiedził mnie Michał... samo to, że go widziałam przyniosło mi chwile radości... a teraz ta chwila trwa dłużej bo mam Jego zdjęcie... jupi... Fakt faktem Michał nie był wczoraj zbyt rozmowny ale... jakoś mu to musze wybaczyć :D...

 

Dobra kończę bo  już nie wiem co pisać :D ... Martyna kocham Cię!!! Ja chce więcej takich „masochistycznych misji”!!! ... Pozdrowienia dla Pati i buziaki dla Michała;)...  pa;)

charlotta : :
wrz 03 2005 >>> ... chyba każdy kiedyś musi to przeżyć......
Komentarze: 4

Na pewno nie jeden z was zdążył się zorientować, że dwa dni temu zaczął się nowy rok szkolny... Dla mnie 1 września’05 zostanie długo w pamięci, ponieważ pierwszy raz od 9 lat zaczynałam rok szkolny w murach innej szkoły... Zawsze po dwóch miesiącach wakacji spotykałam się ze starymi znajomymi i nauczycielami, na których wiecznie narzekałam... Wtedy był to dla mnie horror, ale teraz wydaje mi się że to były jedne z najpiękniejszych dni mojego życia... Teraz niestety nie zobaczyłam uczniów i belfrów  z  „13” lecz wiele nieznajomych twarzy „nowych kolegów i koleżanek” oraz ... nowych nauczycieli... Chyba już  nigdy nie będzie mi bardziej brakowało zdania mojej matematyczki: „cholera jasna wyjmij te cukierki z bigosu!!!”... Kurde... nie myślałam, że kiedykolwiek zatęsknię za starymi murami... Nawet mi smutno, że biologii nie uczy mnie już „Adaś”... Ja nie chce liceum!! Ja chce z  powrotem do gimnazjum!!

 

 

 A wiecie co jest najgorsze?? Teraz już nie ma 3B, teraz jest jakaś 1E... Nie ma już Karola, Pawła, Radka. Gdzieś się zapodział Siwy. Odeszła Martyna i Ewe... Już nigdy nie będę na przerwach kłóciłam się z Siwym o to, żeby przestał kurzyć. Już nigdy na polskim nie będę się śmiała z Martyną z „samobójstw Hemingwaya”... „to co odeszło, nie wróci...” ale dlaczego;(... Chcę by pani z fizyki darła się po nas, że nic nie umiemy, chce usłyszeć na geografii „ale to przecież było już w I klasie”... Po prostu chcę cofnąć czas i zatrzymać się w 3 klasie gimnazjum....

 

 

Dobra koniec wspomnień;(, bo się popłacze... Teraz należę do 1E... ze starej szkoły jest ze mną Ewa, Marta i Piotrek... całej reszty wcześniej nie znałam, ani nie widziałam na oczy... Póki co „nasz nowy sQad” nie potrafi jeszcze ze sobą rozmawiać i...jest drętwo, ale wydaje mi się że z  2-4 tygodnie i jakoś się mniej więcej zgramy... musimy się zgrać...  inaczej będzie klapa... Oczywiście w „Morcinku” są też plusy, bowiem tam chodzi Mieszko, Michał... ogólnie cały mat-inf rocznik 1987 :D... to mnie cieszy bo nareszcie będę mogła oglądać te „stare dupy” codziennie;)...

 

Dobra kończę już ten referat... Pozdrowienia dla „3B” (kocham Was...) i dla „1E”... oczywiście również serdeczne pozdrowienia dla całego grona pedagogicznego „13”, a zwłaszcza dla mojej wychowawczyni, matematyczki, pani z fizyki i pana z techniki ... mŁa:*...

 

charlotta : :
sie 30 2005 >>> ... ... ... ... <<<
Komentarze: 5

Jesteś dla mnie wszystkim;

Powietrzem

Wodą

Wiatrem

Nadzieją w lepsze jutro

Wiarą

Jesteś iskierką , która świeci w nocy i w dzień

Jesteś tym czego nie ma i tym co jest

Bez Ciebie znikam, bez Ciebie nie ma mnie...

charlotta : :
sie 25 2005 >>> ... wszystko co dobre szybko się kończy...
Komentarze: 7

Ostatnie dwa dni wiele dla mnie znaczyły i... no właśnie i co?... w sumie to nie potrafię tego opisać... Bo dzieje się ze mną coś czego nie cierpię... czyli... do kogoś zaczynam czuć coś więcej niż sympatię... Ta osobą na pewno wie, że o nią chodzi:)... Nie będę wymieniać imienia... ZGADUJCIE :D... (uwielbiam was wkurzać :D )... Wracając do wtorku i środy to... było świetnie... Ów chłopak był u mnie pare razy w przerwie między jednym, a drugim swoim wyjazdem na wakacje... trochę pogadaliśmy i pośmialiśmy się... w dodatku wpadła do mnie „mała jędza” (:D), Martusia... było świetnie :)... we trójkę spędziliśmy kilka świetnych chwil śmiejąc się i.... i nic... :D... Mam dobry humor;).... dziękuje wam za mile spędzony czas:*... pozdrowienia i ucałowania dla bohaterów tej notki :) :*... MŁA...

charlotta : :