sie 06 2005

>>> ... RóWnIcA ... <<<


Komentarze: 3

Dziś ja i Martyna oraz jej rodzice, siostra i ciotka pojechaliśmy na wycieczke do Ustronia (na Równice) było genialnie;)... Juz na samym początku upatrzyłysmy sobie chłopaka z sąsiedniego autokaru, ślicznusi :) ... był z jakąs babką i dziewczynką.... cały czas modlilam sie by ta mała nie okazałam sie jego córką, a ta babka jego żoną :D... Jechaliśmy minibusem:) była jazda:D... siedziałyśmy z tyłu (ja, Martyna i Iwona) na 4osobowych krzesełkach.... obok Iwony na tym czwartym miejscu usiadł taki pan... JAK MI GO SZKODA BYŁO... facet nie umiał z nami wyrobić... nasze teksty i monotematyczna gadka dobijała go doszczętnie... jak potem wysiadł z tego wanu było po nim widać ten trud i zmiordowanie :D... PRZEPRASZAMY PANA!!!... Może sie wam wydawać, że na jednym szczycie nie ma co robić... Nic bardziej mylnego:)... Ludzie tyle barów ile my dziś zwiedziłyśmy to chyba nikt z was nigdy nie obszedł :D... A jedna knajpa była odjechana, tzn. 100g pieczeni z jelenia kosztwała 70zł, a 100ml soku 2.50zł <= kto normalny jada w takich "restauracjach" :D ... Zeszłyśmy również kilka poziomów niżej szlakiem czerwonym do żródełka, które znajdowało się obok sterej "otwartej" świątyni ewangelickiej... BYŁO TAM PIĘKNIE!!!... no i chyba na tym koniec... było świetnie:)... aaa... jak wracałyśmy to nasz "kochany pan" usiadł se gdzieś indziej :D ... dobra jak coś pominęlam to... MARTYNA dopisz w komencie;) ... Pozdrawiam panstwo A. i kolege "w beżowym":D... pa

charlotta : :
IKs
07 sierpnia 2005, 20:52
pewnie tej waszej gadki bym nie strzymol jak tyn hop ale zlota 5 z zlotu i dziolchy wymiekacie zagadalibysmy was... :):):):):):):)
Nuna RozpierdaLacz
06 sierpnia 2005, 22:47
yaŁ ! Kasi0 ! jo nje wjem co sam pisaĆ..LoL ! żadko kjedy się wpisuja na bLogi :P za mojich czasów byŁy pamjĘtniki :D hyyy..(-: cieszy mje to ,że wasza wycieczQa się udaŁa..oby takich więcej ! ah ah co jo za ciulstwa pisza :D..wybaczaj mi..do zobaczenia na zLociQ za 2 tygodnje..jak wypaLi : : see yeah :*mŁa
Szarlotka :D
06 sierpnia 2005, 20:39
Kolega \"w beżowym\" był git... dosłownie \"cud, miód i orzeszki\" :D Droga na równice busem była wspaniała:D Kaśka! Udowodniłyśmy że ciągłe gadanie o zlocie z czata i o chłopakach nie może sie znudzić :D a mamusie, ciocie i \"pana obok Iwony\" oraz reszte autobusu rozbawiałyśmy do łez :D Zapomniałaś napisać że nasze źródełko dodaje urody i że nasza gra polegająca na tym że jedna osoba mówi \"raz dwa trzy\" a cała reszta mówi \"i bum\" powaliła cały autobus na kolana i wszyscy z nami grali... ogólnie to fajnie sie jeździ na wycieczki ze starszymi ludkami ;D no i z kolegą w beżowym :)

Dodaj komentarz